Mobile and web app development - Appchance - Digital Products Experts

12 lipca, 2020

Rozszerzona Rzeczywistość w aplikacji m-commerce

W naszej publikacji “Aplikacje mobilne w sektorze retail” opisywaliśmy aplikację Sephora Beauty Artist – narzędzie, które dzięki technologii AR (Augmented Reality) pozwala klientom Sephora wirtualnie “przymierzać” różnego typu kosmetyki. 

W ślad za Sephorą ruszył niemiecki gigant Douglas, tworząc Beauty Mirror. Jest to lusterko które, podobnie jak rozwiązanie Sephory, pozwala wirtualnie nakładać na twarz różne produkty do makijażu. Douglas Beauty Mirror testowano w sklepach w Dusseldorfie w maju 2019. Teraz klienci mogą uzyskać dostęp do tej technologii w sklepach stacjonarnych w Niemczech, Austrii, Włoszech, Holandii i w Polsce oraz w aplikacji mobilnej Douglas.

Aplikacja Beauty Mirror od Douglas

Przede wszystkim niezwykle intuicyjnie i wygodnie. Na ekranie głównym, zaraz pod spersonalizowaną sekcją z sugerowanymi kosmetykami, znajduje się moduł “Odkryj Look” okraszony sugestywną animacją, pokazującą efekt przemiany po nałożeniu kilku kosmetyków. Po kliknięciu w grafikę przednia kamera telefonu na żywo pokazuje „look miesiąca” nałożony na twarz użytkownika aplikacji. Z poziomu tego widoku możemy nawigować między dwoma sposobami odkrywania kosmetyków.

Pierwszym, niezwykle pomocnym sposobem (szczególnie w szukaniu inspiracji) jest “Odkryj swój look”, który pozwala przetestować predefiniowane kompozycje kosmetyków, od razu wyświetlając jakie produkty zostały użyte by dany “look” stworzyć. Z poziomu tego widoku można przejść do informacji szczegółowych o wykorzystanych kosmetykach, dodać je do ulubionych lub od razu do koszyka.

Drugim sposobem jest wybór opcji “Odkryj produkty”. W tym miejscu możemy manualnie dobierać konkretne efekty spośród m.in. róży, podkładów, pomadek, eyelinerów i innych. Podobnie jak w “Odkryj swój look” tak i tutaj od razu otrzymujemy dostęp do informacji o zastosowanym produkcie, a na ekranie z informacjami dodatkowymi możemy wybierać i na żywo testować inne markami kosmetyków, które powinny dać podobny efekt.

W obu sposobach eksploracji dodano możliwość porównania efektu przed i po.

Korzyści dla klientów

  • Możliwość wygodnego przetestowania ogromnej ilości produktów w niemal każdych okolicznościach. W domu, w trakcie przerwy w pracy, w środkach komunikacji. Wszędzie tam, gdzie akurat jest to dla nas najwygodniejsze.
  • Wsparcie procesu decyzyjnego dzięki dostępie do informacji o zastosowanych produktach i alternatywach.
  • Wygoda wynikająca z tego, że można nakładać jeden kosmetyk po drugim bez konieczności zmywania wcześniejszego.
  • Inspirowanie i zachęcanie do wyborów, na które być może bez wsparcia tego narzędzia nigdy byśmy się nie zdecydowali.
  • Dobra zabawa wynikająca z dzielenia się swoimi odkryciami (zarówno tymi udanymi, jak i tymi trochę mniej trafionymi).

Korzyści dla marki Douglas

  • Regularne przyciąganie użytkowników do aplikacji. Każdy nowy “look miesiąca” to pretekst, żeby nawiązać kontakt z marką i się z nią trochę pobawić. Douglas pokazuje przy okazji, że troszczy się o swoich klientów i coś dla nich przygotowuje.
  • Zwiększenie retencji aplikacji. Dzięki funkcji, która skłania do jej uruchamiania także między zakupami, zwiększają się szanse, że użytkownicy jej nie usuną i będą o danej marce pamiętać, kiedy przyjdzie do dokonania wyboru gdzie dokonać zakupu.
  • Dostęp do danych. W zależności od tego na jak zaawansowaną analitykę zdecydowała się marka wykorzystująca takie rozwiązanie, możemy poznać informacje nie tylko o aktywności użytkowników w ramach aplikacji, ale także uzyskać dane m.in. o ich preferencjach, a taka informacja w rękach sprawnego marketingowca i podpiętych algorytmów jest na wagę złota, ponieważ pozwala na lepszą optymalizację komunikacji i personalizacji.
  • Możliwość promowania konkretnych marek dzięki sugerowaniu wybranych produktów najlepszych producentów.
  • Sprzedawanie produktów komplementarnych lub uzupełniających sugerowany “look”, o których bez wsparcia aplikacji, użytkowniczka mogłaby nie pomyśleć.

Rozszerzona Rzeczywistość (AR) – użyteczne narzędzie czy efektowny gadżet?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna i zależy od segmentu rynku, potrzeb i problemów, z którymi mierzą się klienci danej firmy oraz od celu, który poprzez wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości, chce osiągnąć organizacja.

Z jednej strony firmie może zależeć na rozwiązaniu problemów, z którymi borykają się klienci, a rozszerzona rzeczywistość może w tym skutecznie pomóc. Z drugiej zaś, może chodzić o efekt “wow”, powodujący, że użytkownicy chętnie pokazują aplikację znajomym i dzielą się informacją o niej w mediach społecznościowych.

Technologia rozszerzonej rzeczywistości  zdaje się rozwiązywać konkretne problemy klientów marek kosmetycznych, którzy teraz mogą zobaczyć, jak dany kosmetyk będzie wyglądał na twarzy jeszcze przed zakupem. Innym przykładem wykorzystania  technologii AR do rozwiązania problemów klienta jest aplikacja Place od Ikea, która umożliwia sprawdzenie, jak dany mebel wpasuje się w przestrzeń wybranego pomieszczenia. Dzięki automatycznemu pomiarowi i skalowaniu mebla, które osiąga 98% dokładności, klienci mogą dokonać zakupu bez obaw, że przyjdzie im składać meble, które nie będą pasowały, a następnie rozkładać je, pakować i odsyłać. Powyższe przykłady niwelują stres i ryzyko związane z zakupem kosmetyków i mebli przez internet, dzięki czemu zwiększają sprzedaż.

Na rynku można znaleźć również aplikacje, wykorzystujące technologię AR jako gadżet, wnoszący do procesu zakupów element rozrywki, co – mimo, że nie służy rozwiązaniu jakiegoś namacalnego problemu klienta – może skutkować większym zaangażowaniem użytkowników aplikacji, a poprzez to, pozytywnie wpływać na generowane przez nią wyniki biznesowe.

Rozważając wykorzystanie technologii rozszerzonej rzeczywistości we własnej aplikacji, warto zatem mieć na uwadze zarówno jej wartość użytkową, jak i rozrywkową.